Rusza drugi semestr zajęć „Laboratorium antropocenu” prowadzonych przez nasz zespół. W programie m.in. o tym, czyją i czego epoką jest antropocen, ekofeminizm, posthumanizm, architektura antropocenu, geologia mediów, wojny klimatyczne i wzniosłość nadksiężycowa.
Kategoria: witajcie w antropocenie
CFP: „Antropocen” – numer tematyczny „Prac Kulturoznawczych”
W 2000 roku Paul Crutzen, chemik i badacz atmosfery, zaproponował, by okres ostatnich dwustu lat w dziejach Ziemi – czas szybkiej industrializacji i urbanizacji oraz związanej z tym emisji gazów cieplarnianych na niespotykaną dotąd skalę – nazwać antropocenem. Crutzen wywołał tym samym żywą dyskusję na temat roli, jaką człowiek odgrywa w obserwowanych współcześnie zmianach klimatycznych. Wśród naukowców pojawiły się kontrowersje dotyczące między innymi skali wpływu człowieka na życie na Ziemi oraz datowania nowej epoki. Pod koniec sierpnia 2016 roku na Międzynarodowym Kongresie Geologicznym specjalna komisja (tzw. Grupa Robocza ds. Antropocenu), w której skład wchodzili m.in. archeolog, filozof, geolog, historyk nauki oraz klimatolog, przedstawiła opinię, w świetle której antropocen rozpoczął się po drugiej wojnie światowej wraz z testami broni atomowej. Zasięg toczonych dyskusji świadczy o tym, iż określenie nowej epoki w dziejach Ziemi mianem antropocenu nie jest tylko kwestią naukową. Termin ten szybko zyskał popularność również wśród artystów i humanistów. Głos w sprawie antropocenu zabrali już m.in. Rosi Braidotti, Dipesh Chakrabarty, Donna Haraway, Bruno Latour, Nicholas Mirzoeff, Peter Sloterdijk czy Bernard Stiegler. W humanistyce zaobserwować można również odrodzenie metaforyki geologicznej (vide: A Geology of media Jussiego Parikki).
W przygotowywanym numerze „Prac Kulturoznawczych” chcemy potraktować antropocen przede wszystkim jako fenomen kulturowy budzący rozmaite kontrowersje, wywołujący zbiorowe emocje i afekty, poruszający wyobraźnię humanistów i artystów, a także skłaniający do formułowania projektów etycznych i politycznych. Antropocen rozumieć można zarówno jako termin naukowy, krytyczny, etyczny, jak i metateoretyczny. Stanowić on może narzędzie poszerzenia perspektywy badawczej, ćwiczenie w myśleniu spekulatywnym i futurologicznym, a także diagnozę kondycji ludzkiej.
Poniżej przedstawiamy listę proponowanych zagadnień, których mogą dotyczyć artykuły:
– Antropocentryzm antropocenu
– Kim jest „anthropos” w antropocenie?
– Datacje i genealogie antropocenu
– Antropocen i jego pseudonimy (np. kapitalocen, anthrobscene, chthulucene)
– Wizualizacje antropocenu w nauce, sztuce i kulturze popularnej
– Zwrot geologiczny w humanistyce
– Wojny klimatyczne i klimatyczni uchodźcy
– „Zimne słońce”, czyli klimatyczni sceptycy
– Nowy uniwersalizm (tzw. „negatywna historia uniwersalna”)
Ponadto jako appendix w numerze znajdzie się podręczny słownik wybranych pojęć związanych z antropocenem (np. antrobscena, cli-fi (climat fiction), chmura, fossil, geologia mediów, kapitalocen, kosmopolis, naturoid, smog, wojny klimatyczne, wzniosłość pod- i nadksiężycowa). Planujemy również publikację przekładów tekstów Dipesha Chakrabarty’ego oraz Jusssiego Parikki. Przyjmujemy również zgłoszenia zrecenzowania książek związanych z tematyką antropocenu.
Szczegóły techniczne:
– Objętość artykułów (do 1 arkusza wydawniczego)
– Recenzje (do 0.5 arkusza wydawniczego)
– Hasła słownikowe (300-500 wyrazów)
– Termin nadsyłania zgłoszeń: 31.03.2017 (tytuł i abstrakt do 300 wyrazów)
– Termin nadsyłania gotowych tekstów: 30.06.2017
– Planowany termin wydania: zima 2017/2018
Redaktorzy tomu:
Aleksandra Kil
Jacek Małczyński
Laboratorium Humanistyki Współczesnej
www.laboratorium.uni.wroc.pl
e-mail: laboratorium@uni.wroc.pl
Wykład prof. Dipesha Chakrabarty’ego “Climate Change and the Humanities”
Laboratorium Humanistyki Współczesnej ma zaszczyt zaprosić na wykład prof. Dipesha Chakrabarty’ego “Climate Change and the Humanities”. Wykład odbędzie się 28-go października o godz. 15.00 w sali 208 (ul. Szewska 36) i będzie tłumaczony na język polski.
Po wykładzie o godz. 18.00 zapraszamy do Centrum Sztuki WRO (ul. Widok 7) na oprowadzanie kuratorskie po wystawie „Metabolizm antropocenu” w ramach Eco Expanded City Lab oraz projekcję fragmentów filmu „Nasze jutro” (reż. M. Laurent, C. Dion).
Prof. Dipesh Chakrabarty jest teoretykiem historii zatrudnionym na Uniwersytecie w Chicago. Znany jest przede wszystkim za sprawą swych prac poświęconych teorii postkolonialnej. W Polsce ukazała się jego książka „Prowincjonalizacja Europy” (Poznań, 2011). Aktualnie pracuje nad nową książką dotyczącą antropocenu oraz tego, jak zmiany klimatu wpływają na myślenie historyczne.
Wizyta finansowana jest ze środków Gminy Wrocław w ramach programu Visiting Professors, fundusz Scientiae Wratislavienses.
Partnerem wydarzenia jest Wroclaw 2016 Europejska Stolica Kultury Miasto Przyszłości / Laboratorium Wrocław
źródło wykorzystanej fotografii

Banalność antropocenu // Aleksandra Kil
Tekst jest relacją ze spotkania wokół książki D. Jamiesona i B. Nadzam Love in the Anthropocene (wyd. OR Books, New York-London 2015), które odbyło się 27 kwietnia 2016 w księgarni Labirynth Books w Princeton, USA.
Dale Jamieson, profesor filozofii zajmujący się problematyką degradacji środowiska i zmiany klimatu, poruszony tempem zachodzących zmian, postanowił napisać kolejną pracę o antropocenie. Tym razem jednak sięgnął po inny gatunek niż typowa, akademicka proza. Jak tłumaczył podczas spotkania autorskiego w kameralnej princetońskiej księgarni, zmiana klimatu to temat wymagający nie tylko rzeczowych artykułów czy szczegółowych wykresów, ale poruszających historii. Jedną z nich ma być Love in the Anthropocene – niewielki tom, nad którym Jamieson pracował razem z powieściopisarką Bonnie Nadzam. W pięciu opowiadaniach i dwóch esejach (otwierających i zamykających książkę) zaprezentowali wizje niezbyt odległej przyszłości, którą przyniesie nam globalne ocieplenie. Ludzkość, co wcale nie jest takie oczywiste, wprawdzie nie wyginie, ale przetrwanie stanie się możliwe dzięki koniecznym zabiegom adaptacyjnym (nowej architekturze, inżynierii, diecie).
Prof. Dale Jamieson (po prawej) oraz Eben Kirksey
„Antropocen” można uznać za określenie, w którym zawiera się diagnoza naszej współczesnej (oraz prognoza przyszłej) postludzkiej i postnaturalnej kondycji. W dyskursie humanistycznym pojęcie to (wraz z kilkoma mutacjami, m. in. kapitałocen czy anthrobscene, chthulucene) zrobiło już niemałą karierę, której dalsze losy nie wydają się wcale uzależnione od wciąż oczekiwanej oficjalnej decyzji Międzynarodowej Komisji Stratygrafii, rozważającej zasadność wprowadzenia antropocenu jako pełnoprawnego terminu naukowego, nazywającego kolejną po holocenie epokę geologiczną.
Jamieson i Nadzam, podejmując problem „miłości w czasach antropocenu” (oba tytułowe człony uznając za koncepty równie niejednorodne i wielopostaciowe), potraktowali temat zmian klimatycznych i ich dalekosiężnych konsekwencji jako zagadnienie etyczne (podobnie myślą także choćby Joanna Żylińska, autorka Minimalnej etyki na czasy antropocenu, czy Roy Scranton, weteran wojny w Iraku i doktorant Uniwersytetu w Princeton, autor tekstu Learning How to Die in the Anthropocene). Jamieson i Nadzam w eseju wieńczącym książkę przekonują, że miłość urzeczywistnia się w świecie, w którym może się zrealizować prawdziwe uznanie innego, a nie samolubny narcyzm, żywiący się jedynie ekstensjami samego siebie i projekcjami własnych pragnień. Dlatego też transformacja przyrody, którą znamy, w jej antropoceniczną wersję – przetworzoną, zarządzaną przez człowieka, ujarzmioną, pozbawioną właściwie nieprzewidywalności – stwarza relacjom miłosnym zupełnie inne, niedogodne, a przede wszystkim wciąż niejasne dla nas warunki. To one właśnie stają się przedmiotem namysłu autorów – badają je w spekulatywnymi futurologicznym trybie, wyostrzając niektóre zjawiska i nastroje, znane nam dobrze już dziś. Same relacje miłosne uznają chyba za mniej „zmiennokształtne”. Próbują oczywiście pokazać je z wielu stron (miłość do natury, miłość erotyczna, przyjacielska, rodzicielska, miłość do zwierząt, cyberseks, miłość z robotem), ale ich istota nie podlega wyraźnym przekształceniom. Nadal do jej opisu można wykorzystywać cytaty z Beatlesów, świętego Pawła czy Iris Murdoch.
Opowiadania Jamiesona i Nadzam z rozmysłem nie uderzają w apokaliptyczne tony (najczarniejsze są historie Carbon i Holiday, z których wyłaniają się obrazy obozów uchodźców klimatycznych, nowych nierówności i polityki przypominającej apartheid). Jamieson woli mówić raczej o „banalności zmiany klimatu” zamiast odwoływać się do katastrofizmu. (Przewrotna zatem okazała się dedykacja, którą otrzymałam na swoim egzemplarzu książki – w pośpiechu Jamieson zapisał „For Alekasandra”. Trudno w tym kontekście o bardziej znaczącą literówkę).
Prezentowana w tomie sceneria antropocenu jest kombinacją jeszcze nowocześniejszych technologii (bezszynowe pociągi, ubieralne narzędzia wirtualnej rzeczywistości, humanoidalne roboty, które trudno odróżnić od człowieka i które pracują jako prostytutki), nowego budownictwa (sztuczne wyspy i nabrzeża, miasta-oazy w środku rozgrzanej pustyni), chemicznie produkowanego jedzenia, ekskluzywnych parków naturalnych, w których za tysiąc dolarów dziennie można łapać na wędkę prawdziwą rybę, wymierających gatunków (Anita z opowiadania Zoo jest przedostatnim tygrysem na Ziemi). Trudno nie zauważyć też, że w każdym opowiadaniu ktoś z nostalgią wspomina dawne, utracone już smaki czy zapachy. Tęskni za nimi, ale nie tylko ze względu na odniesienie do szczęśliwych czasów i miejsc, z której te „prawdziwe” aromaty pochodzą (do zostawionych daleko w rodzinnym kraju bliskich, do dzieciństwa, w którym jeździło się na ryby z dziadkiem). Zmiana klimatu, jak sugerują Nadzam i Jamieson, działa na nas na poziomie cielesnym, organicznym, bo nie sposób oddzielić od natury naszych ciał, „którymi kochamy i których używamy do prowadzenia na pierwszą randkę do kina, to tańczenia walca na wypastowanym parkiecie, do ustąpienia miejsca starszej pani w metrze” (Love in the Anthropocene, s. 18).
Podczas dyskusji (na którą nie przyjechała Nadzam, a rozmówcą Jamiesona był inny uczony piszący o antropocenie, Eben Kirksey) padały pytania dotyczące wyboru literackiej fikcji jako środka wyrazu dla filozofa. Zgromadzoną publiczność, której zapewne większa część stanowiła uniwersytecka kadra naukowa i studenci, frapowało to „wyjście z akademickiej strefy komfortu” (Jamieson przez trzydzieści lat pisywał teksty naukowe, ta książka jest zatem w pewnym sensie jego debiutem). Dopytywano też chętnie o współpracę z pisarką i pracę w duecie, a także o próby dotarcia do nieakademickich odbiorców. Zainteresowanie głównie warsztatem i kulisami powstawania pracy sprawiło chyba, że spotkanie toczyło się w spokojnej atmosferze, nieprzerwanej ani razu żadnym nerwowym czy choćby pełnym troski pytaniem o naszą przyszłość w zmienionych warunkach, o nowy klimat dla miłości. Być może świadczy to tylko o zachowawczości akademickiej publiki albo też o tym, że globalne ocieplenie, wylesianie i wymieranie gatunków nie wydają się nam (na razie) potworne ani paraliżujące. Proza Jamiesona i Nadzam, jak wiele innych utworów tzw. clifiction, szykuje nas do przystosowania się do życia po katastrofie. Jako że autorzy mogą tylko przypuszczać, jak poważne będą to zmiany, ich natężenie i dotkliwość są nierównomiernie rozmieszczone w różnych opowiadaniach (świat z Zoo wydaje się dużo bardziej znośny niż choćby z opowiadania pt. Carbon). Adaptacja to, jak chcą niektórzy, trzecia fala dyskusji nad zmianą klimatu i właściwy kierunek, który powinniśmy obrać, wiedząc już, że opłakanych dla bio- i geosfery skutków naszej działalności nie da się zatrzymać. Brace yourself, climate change is coming!
fotografie wykorzystane we wpisie: Aleksandra Kil
Dipesh Chakrabarty gościem Laboratorium
28 października gościem Laboratorium Humanistyki Współczesnej będzie prof. Dipesh Chakrabarty (Uniwersytet w Chicago). Podczas wizyty we Wrocławiu wygłosi on wykład pt. „Climate Change and the Humanities”.
Prof. Dipesh Chakrabarty jest znany i ceniony przede wszystkim z powodu licznych prac poświęconych teorii postkolonialnej oraz tzw. subaltern studies. Jest autorem czterech książek: The Calling of History: Sir Jadunath Sarkar and His Empire of Truth, c. 1900-1950 (Chicago: The University of Chicago Press, 2015); Provincializing Europe: Postcolonial Thought and Historical Difference (Princeton University Press, 2007, wydanie polskie 2011); Habitations of Modernity: Essays in the Wake of Subaltern Studies (Chicago: University of Chicago Press, 2002); Rethinking Working-Class History: Bengal 1890-1940 (Princeton University Press, 1989). W przygotowaniu jest książka The Climate of History: Four Theses (The University of Chicago Press). Jest również współredaktorem książek: Historical Teleologies in the Modern World (London: Bloomsbury, 2015); From the Colonial to the Postcolonial: The Transition in India and Pakistan (Delhi: Oxford University Press, 2007); Cosmopolitanisms (Durham: Duke University Press, 2002). Jego prace były tłumaczone m.in. na język arabski, francuski, hiszpański, niemiecki, polski, turecki oraz włoski. Ponadto, zasiada w gremiach redakcyjnych oraz współpracuje z prestiżowymi czasopismami naukowymi (m.in. „Critical Inquiry”, „Subaltern Studies” i „Postcolonial Studies”).
Więcej informacji: https://history.uchicago.edu/directory/dipesh-chakrabarty
Wizyta Dipesha Chakrabarty’ego stanowi część projektu „Antropocen” realizowanego przez Laboratorium Humanistyki Współczesnej we współpracy z Centrum Sztuki WRO jako część programu Eco Expanded City.
Sfinansowanie wizyty możliwe jest dzięki programowi „Visiting Professors” Wrocławskiego Centrum Akademickiego: http://wca.wroc.pl/

Miasta po nas // Rafał Nahirny
[fragment pochodzi z tekstu: Rafał Nahirny, Subnatura i miasto. Przyroda poza kontrolą, „Kultura – Historia – Globalizacja”, nr 16, s. 139-149]
Rozkład miasta rozpocznie się równocześnie w kilku miejscach i za sprawą wielu czynników, spośród których najgroźniejszym stanie się najprawdopodobniej woda. Padający deszcz będzie stopniowo wymywać łączenia pomiędzy płytami chodnikowymi, które w zimie rozpychane będą dodatkowo przez zamarzający lód (Weisman, 2007, 36). W powstałych szczelinach zagnieżdżą się wszędobylskie mrówki. Nikt nie będzie już usuwał wyrastających w coraz to liczniejszych pęknięciach chwastów i samosiejek. Z czasem zakorzenią się w nich krzewy a nawet drzewa, których korzenie doprowadzą do wybrzuszeń i zniszczą ostatecznie równą powierzchnię ulic, placów i chodników.
Pracownicy firm odpowiedzialnych za utrzymanie czystości i porządku w mieście przestaną zbierać wyrzucone beztrosko przez mieszkańców śmieci. Dlatego też już przy pierwszych deszczach porzucone gazety, torby foliowe wraz z naniesioną przez wodę ziemią, liśćmi i gałęziami będą zatykać studzienki kanalizacyjne. Lokalne podtopienia zaczną powstawać już przy pierw szych poważniejszych deszczach. W dłuższej perspektywie czasu należy założyć, iż sieć kanałów burzowych zapcha się w wyniku zalegającego w nich osadu. Początkowo zostanie jedynie ograniczona przepustowość systemu, ale z czasem nieuchronnie dojdzie do rozszczelnienia i wycieków na dużą skalę.
Woda, przedostająca się do gruntu szczelinami w chodniku lub wyciekająca z systemu kanalizacji deszczowej, tworzyć będzie w obszarze miasta nowe cieki wodne stanowiące poważne zagrożenie dla konstrukcji budynków, których fundamenty nie zostały odpowiednio zabezpieczone. Z tego względu Weisman opisuje szczegółowo, jak olbrzymie masy wody zalewać będą stopniowo kolejne tunele metra w Nowym Yorku (tamże, 34-36). Na początku zaczną się zapadać chodniki i ulice. Z czasem zacznie dochodzić do licznych katastrof budowlanych, gdyż szukająca ujścia woda będzie podmywać fundamenty pobliskich budynków.
W przypadku polskich miast, które najczęściej położone są w dolinach rzecznych, woda dostałaby się do ich centrów prawdopodobnie inną drogą.
W przypadku polskich miast, które najczęściej położone są w dolinach rzecznych, woda dostałaby się do ich centrów prawdopodobnie inną drogą. Nieobecność pracowników obsługujących budowle i urządzenia hydrotechniczne, które zabezpieczają miasto przed powodzią, sprawi, iż nie będzie można regulować poziomu wody w rzekach podczas wiosennych roztopów czy też letnich burz. Nikt już nie skieruje przy pomocy systemu jazów i śluz strumienia wody na tereny zalewowe i kanały powodziowe. Nikt też nie będzie przeprowadzał prac remontowych i modernizacyjnych obwałowania przeciwpowodziowego. Stabilności wałów zagrażają działania dzikich zwierząt, korzenie rosnących na skarpie drzew i krzewów oraz nieunikniona erozja. Pogorszenie stanu technicznego jest więc tylko kwestią czasu. Wpierw zaczną pojawiać się pierwsze przesiąki, następnie poważniejsze pęknięcia i ostatecznie przebicia. Wystarczy jedna wyrwa w wale, żeby cały system stracił swoją ochronną funkcję. Fala powodziowa osłabi poważnie stabilność konstrukcji budynków i doprowadzi w efekcie do uszkodzenia fundamentów. Dodatkowe zagrożenie dla materiałów budowlanych takich jak drewno i gips stanowić będzie wilgoć, która stworzy doskonałe warunki do rozwoju grzybów, bakterii i owadów.
Tak oto dokonuje się opisywana przez Wiesmana „zemsta wody” (tamże, 36). Miasto łączy bowiem z nią szczególna relacja. Jako niezbędna do życia woda pitna jest bezustannie sprowadzana przy pomocy sieci wodociągowej, a więc systemu kanałów, filtrów i pomp. Trzeba jednak pamiętać, że miasto to nie tylko budynki, ale także skorupa z asfaltu, betonu i płyt chodnikowych pokrywająca znaczne powierzchnie ziemi, która skutecznie utrudnia wchłanianie deszczówki. Z tego względu niezbędny jest sprawny system kanalizacyjny, który będzie usuwać z miasta nadmiar wód będących wynikiem opadów atmosferycznych i roztopów.
Zaproponowane przez Weismana ćwiczenie przypomina analizowaną przez Jacquesa Lacana podczas XI seminarium dziecięcą fantazję na temat własnego zniknięcia (Lacan, 1998, 214-215).
Zaproponowane przez Weismana ćwiczenie przypomina analizowaną przez Jacquesa Lacana podczas XI seminarium dziecięcą fantazję na temat własnego zniknięcia (Lacan, 1998, 214-215). Zdaniem francuskiego psychoanalityka jej źródłem jest obawa dziecka o to, czy rzeczywiście jest przedmiotem silnego pragnienia ze strony swoich rodziców. Podmiot wyobraża sobie matkę i ojca pogrążonych w rozpaczy, aby w ten sposób zrozumieć i sprawdzić siłę uczuć najbliższych. Jest to część procesu, którego celem jest konfrontacja z tajemnicą pragnienia Innego. Fantazję o własnej śmierci lub zniknięciu można w gruncie rzeczy interpretować jako silnie narcystyczną. Podmiot marzący, chociaż występuje w tym scenariuszu wyłącznie pod postacią negatywnego braku, konstruuje się w jego obrębie jako przedmiot rozpaczliwego, bo niemożliwego do zaspokojenia, pragnienia ze strony najbliższych (Pluth, 2012, 91-92).
Ćwiczenie Weismana nie ma jednak w sobie nic narcystycznego. Nasze nieuzasadnione prz
ekonanie, że wzniesione z betonu miasto będzie skutecznie opierać się naporowi przyrody wynikać może z antropocentrycznego przeświadczenia, że dzieła człowieka, a już szczególnie zachodnio-europejskiej cywilizacji, muszą przetrwać wieki, a nawet tysiąclecia. Eksperyment myślowy Weismana w przekonywujący sposób podważa to narcystyczne wyobrażenie, konfrontując je ze zdecydowanie odmiennym scenariuszem. Autor Świata bez nas, zamiast kreślić majestatyczny, melancholijny i pełen spokoju obraz ruin naszej cywilizacji, który skojarzyć mógłby się nam z orientalistycznymi obrazami Prospera Marilhata czy Davida Robertsa, opisuje szczegółowo proces rozkładu, czyli korozję osłabiającą stalowe konstrukcje, pękający beton, chrząszcze i bakterie niszczące drogocenne zbiory naszych muzeów. Wierzymy, że gigatony betonu, żelaza i szkła, które zużyliśmy do budowy nowoczesności (Smil, 2013), zagwarantują nam nieśmiertelność. Nic bardziej mylnego. Na samym końcu narracji Weismana po naszym mieście pozostaje jedynie zmielony pył.
Bibliografia:
– Lacan, Jacques; 1998, The Seminar of Jacques Lacan: The Four Fundamental Concepts of Psychoanalysis, przeł. Alan Sheridan, New York: W. W. Norton & Company
– Pluth, Ed; 2012, Signifiers and Acts: Freedom in Lacan’s Theory of the Subject, New York: SUNY Press
– Smil, Vaclav; 2013, Making the Modern World: Materials and Dematerialization, John Wiley & Sons
– Weisman, Alan; 2007, Świat bez nas, przeł. Janusz Mrzigod, Gliwice: Centrum Kształcenia Akademickiego
Fotografia w nagłówku: Cloby Stopa (CC BY 2.0)
Post jest częścią serii Fragmenty. Zobacz pozostałe wpisy.
Krzemień pasiasty – znaczenia i wartości. Spotkanie z Adamem Nobisem
W dniu 25.02.2016 gościem Laboratorium był prof. Adam Nobis, kierownik sąsiadującej z nami Lokalnej Pracowni Studiów Globalnych i redaktor czasopisma Kultura – Historia – Globalizacja, który przedstawił wyniki swoich analiz współczesnej symboliki i mitologii związanej z krzemieniem pasiastym. Jest to kamień występujący wyłącznie na terenie Polski w Górach Świętokrzyskich. Stanowi on interesujący obiekt badawczy dla archeologów ze względu na jego wykorzystanie przez ludzi z okresu neolitu i paleolitu. Natura nieożywiona skłania do refleksji nad nie-ludzką perspektywą czasową. Dlatego wspólnie z naszym gościem zastanawialiśmy się nad tym, jak można myśleć o kamieniach i minerałach, aby uniknąć pułapek antropocentryzmu. Prof. Nobis wprowadził także niezwykle interesującą kwestię kosmicznego punktu widzenia.

Witajcie w antropocenie
Serdecznie zapraszamy do udziału w seminariach poświęconych antropocenowi. Spotkania mają charakter zamknięty, dlatego osoby zainteresowane prosimy o kontakt z dr. Jackiem Małczyńskim (jacek.malczynski@gmail.com).
Program:
1. Witajcie w antropocenie!
18.03.2016, godz. 15:30, sala nr 7
lektury:
– D. Chakrabarty, Klimat historii. Cztery tezy, przeł. M. Szcześniak, „Teksty Drugie” 2014, nr 5, s. 168-199.
– J. Bennett, Życie w antropocenie, przeł. J. Bednarek, w: Ekologie, red. A. Jach, P. Juskowiak. A. Kowalczyk, Łódź 2014, s.189-199.
2. Kres wzniosłości?
07.04.2016, godz. 15:30, sala nr 7
lektury:
– B. Latour, Czekając na Gaję. Komponowanie wspólnego świata poprzez sztukę i politykę, przeł. A. Kowalczyk, w: Ekologie, red. A. Jach, P. Juskowiak. A. Kowalczyk, Łódź 2014, s. 157-174.
– B. Latour, How to Sort out the Many Ambiguities of the Concept of Anthropocene,
3. Zabijanie w XXI wieku
12.05.2016, godz. 15:30, sala nr 7
lektury:
– H. Welzer, Wojny klimatyczne. Za co będziemy zabijać w XXI wieku?, przeł. M. Sutowski, Warszawa 2010.
– C. Leggewie, H. Welzer, Koniec świata, jaki znaliśmy. Klimat, przyszłość i szanse demokracji, przeł. P. Buraś, Warszawa 2012.
4. Geologia mediów
02.06.2016, godz. 15:30, sala nr 7
lektury:
– J. Parikka, A Geology of Media, Minneapolis, London 2015.
– J. Żylińska, Czy mamy bać się końca świata? Afekt, geologia i posthumanizm jako wyznaczniki nowego horyzontu w humanistyce, przeł. P. Poniatowska, w: Kultura afektu – afekty w kulturze. Humanistyka po zwrocie afektywnym, Warszawa 2015, s. 49-69.
5. „Co się dzieje w naszym domu”?
16.06.2016, godz. 15:30, sala nr 7
lektury:
– Encyklika Laudato Si’ Ojca Świętego Franciszka poświęcona trosce o wspólny dom
Fotografia wykorzystana w nagłówku: Alfred Palmer (domena publiczna)